środa, 15 stycznia 2014

Cyc już nie działa, trzeba poszczuć mocniej


fot. statigram.
Nazwiecie mnie pewnie konserwatywnym zgredem, liczę się z tym. Wiele mód w internecie już widziałem, wielu zrozumieć nie mogłem, ale ostatnia - na #bikinibridge - zwaliła mnie z nóg i wpędziła w zadumę nad kondycją współczesnej komunikacji. I trochę też obyczajów. 

Że jesteśmy szczuci cycem - to wiadomo od dawna. Nie wiem, czy istnieje produkt, który w poprzednich latach byłby reklamowany/promowany bez sięgania po kobiecą goliznę. Może poza produktami dla dzieci, ale to akurat inna para kaloszy. Są też swego rodzaju elementy kontrkulturowe - celebryci, badacze, publicyści, blogerzy, którzy mówią głośne "nie" tego typu "reklamie". Takiej, która robi z kobiety trzy kawałki: biust, tyłek i waginę, a wszystko to po to, aby sprzedać swój styropian/telewizor/farby do malowania ścian i inne jednoznacznie kojarzące się z erotyką produkty. A mimo to, w internecie i w social media nadal pączkują trendy, które polegają - w skrócie, bo tak je rozumiem - na promowaniu siebie poprzez pokazanie tzw. #bikinibridge, czyli widzianych z góry majtek od bikini opiętych na biodrach tak, że tworzą mostek. A przy okazji co nieco odkrywają. 

niedziela, 5 stycznia 2014

Dlaczego nie kupię Google Glass

fot. Loic Le Meur/Wikipedia.

Zachwyt trwał całkiem długo, ale na szczęście przyszło otrzeźwienie. Nie mogłem się doczekać premiery Google Glass w Polsce, a doszedłem do etapu, kiedy wiem, że rozpoczęcie ich sprzedaży będzie dla mnie tylko wydarzeniem wartym odnotowania, a nie powodem do tego, by ustawić się po nie w kilometrowej kolejce. Oto, dlaczego. 


Im dłużej siedzę w pobliżu branży nowych technologii, nowych mediów czy PR, tym więcej we mnie swoistego konserwatyzmu technologicznego. Patrzę na kolejne wynalazki, na kolejne mające nam ułatwiać życie w cudowny sposób aplikacje, na technologie z ducha GTD (Getting Things Done, w skrócie - z ducha maksymalnej wydajności)... I nabieram przekonania, że ten wyścig jest często sztuką dla sztuki. A biorąc w nim udział, często zapominamy o tym, co najważniejsze i coś nam umyka. To, że człowiek jest istotą społeczną i owszem, nowe technologie czy media społecznościowe bywają bardzo pomocne w podtrzymywaniu relacji. Ale nigdy ich nie zastąpią i nie warto nawet próbować. Bo takie próby mogą nas nieodwracalnie zubożyć. 

Wrócili

fot. Nicholastbroussard, Wikipedia/CC BY-SA 3.0. Pamiętam to dobrze. Był wrzesień 2008 r., wracałem wtedy pociągiem z Warszawy. W odtwa...