poniedziałek, 15 września 2014

[Krótka piłka] Cała prawda w jednym zdjęciu

Mówią, że Twitter jest trudny. Że jest inny, że trudno się w nim rozeznać, że ma wysoką barierę wejścia, czyli - mówiąc po ludzku - nowy użytkownik potrzebuje sporo czasu, aby zrozumieć, o co tam w ogóle chodzi. Mówią i mają rację. 

Do tych wszystkich trudności związanych z Twitterem dodałbym jeszcze wcale nie tak oczywiste metody zarządzania strumieniem informacji. Jeśli raz się to zaniedba, nie utworzy list wg zainteresowań czy upodobań - koniec świata. Trudno to będzie później odkręcić, a strumieniowi treści nadać kształt uroczego strumyczka. Zostanie już raczej wściekłym wodospadem. Co nie znaczy, że tego nie da się zrobić. Owszem - da się. Tylko trzeba o tym pamiętać od początku przygody z Twitterem. Reszta pójdzie z górki.

A wszystkie te techniczne i - nazwijmy je tak roboczo - zalewowo-informacyjne problemy związane z Twitterem rekompensują takie oto znaleziska. Moim zdaniem na Twitterze łatwiej trafić coś tak magnetycznego i szczerego niż na Facebooku.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wrócili

fot. Nicholastbroussard, Wikipedia/CC BY-SA 3.0. Pamiętam to dobrze. Był wrzesień 2008 r., wracałem wtedy pociągiem z Warszawy. W odtwa...